Szymon Jarosz: Szanujemy ten punkt
Stal Stalowa Wola zremisowała 1:1 z Ruchem Chorzów. – Wiemy, jaka jest ich sytuacja, wiedzieliśmy że się nie poddadzą – mówił po meczu o rywalu Szymon Jarosz, obrońca zielono-czarnych.
W sobotę piłkarze naszej „Stalówki” zmierzyli się z czternastokrotnym mistrzem Polski, Ruchem Chorzów. Niebiescy to spora tradycja i renoma, ale drużyna z Chorzowa aktualnie broni się przed spadkiem z II ligi. Mecz 27. kolejki zakończył się remisem 1:1, chociaż to Stal pierwsza strzeliła gola i dominowała na boisku w drugiej połowie potyczki.
–> Relacja z meczu Ruch Chorzów – Stal Stalowa Wola
– To nie było łatwe spotkanie. Co prawda druga połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, ale nie możemy zapomnieć o pierwszej. Po strzelonej bramce głęboko się cofnęliśmy i czekaliśmy po prostu na wyrok. Ruch strzelił nam tego jednego gola i mecz tak naprawdę mógł się różnie potoczyć – mówił po spotkaniu Szymon Jarosz.
Obrońca naszego zespołu odniósł się do wydarzeń na boisku po tym, jak „Stalówka” wyszła na prowadzenie i potem cofnęła się do defensywy. – Dużo niepotrzebnych fauli przed naszym polem karnym. Prowokowaliśmy po prostu rywala, żeby nam w końcu strzelił tego gola. Cieszymy się jednak z tego jednego punktu i czekamy na kolejne mecze – skomentował obrońca naszego zespołu.
Ruch znajduje się w dolnej części tabeli, a z takimi rywalami naszej drużynie gra się wyjątkowo trudno. – Z tymi zespołami z dołu gra się ciężej, bo oni walczą o życie. Każdy chce się utrzymać w II lidze, nikt nie chce z niej spaść, a tym bardziej klub, jak Ruch Chorzów. Wiemy, jaka jest ich sytuacja, wiedzieliśmy że się nie poddadzą. Tym bardziej cieszymy się z tego jednego punktu. Szanujemy ten punkt – zaznaczył Szymon.
W sobotnim spotkaniu w bramce naszego zespołu zadebiutował Krystian Kalinowski. Młody bramkarz między słupkami spisał się dobrze. – Dobrze czuliśmy się mając Krystiana (Krystian Kalinowski – dop.red.) za plecami. Bardzo dobrze się zaprezentował w meczu z Ruchem Chorzów. Wychodził do górnych piłek, pomagał nam. Czuliśmy się pewnie z nim z tyłu – powiedział stoper zielono-czarnych.
W następnej kolejce Stal Stalowa Wola zmierzy się z drużyna z Bełchatowa, która znajduje się w czołówce II ligi. – Przed nami spotkanie z drużyną z Bełchatowa. Zobaczymy jeszcze lepszą Stal niż ze spotkania z Ruchem. Będziemy ciężko trenować i starać się coraz lepiej grać w piłkę i zdobywać punkty – podsumował Szymon Jarosz.