Zapowiedź 31. kolejki.
Raków Częstochowa nie zagwarantował sobie awansu w weekend, ale szybko ma na to kolejną szansę. W środę drużyna Marka Papszuna podejmie Stal Stalowa Wola. W Kołobrzegu zmierzą się najgorsze drużyny w tabeli.
Bezbramkowy wynik poprzedniego meczu Rakowa Częstochowa z Kotwicą Kołobrzeg był zaskoczeniem. Zawodny w obronie kandydat do spadku nie dał się złamać w jaskini lwa i wicelider musiał odłożyć w czasie świętowanie awansu. Kotwica miała nawet szansę na zwycięstwo, gdy częstochowianie ruszyli brawurowo do przodu i szukali decydującego gola.
– Matematycznie jeszcze nie awansowaliśmy. Brakuje nam jednak tylko punktu w czterech meczach, więc jesteśmy bardzo blisko. Z Kotwicą chcieliśmy wygrać jak zawsze, ale trzeba zaznaczyć, że poziom tego przeciwnika jest wyższy niż wskazuje na to miejsce w tabeli. Mam nadzieję, że w środę będziemy się już cieszyć wspólnie z naszymi kibicami – zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Raków Częstochowa II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa Raków Częstochowa
+ Obserwuj 97
Wiadomości
Galerie
Wyniki/Kalendarz
Stadiony
PIŁKA NOŻNA
Ekstraklasa
I liga
Inne rozgrywki w PL
Reprezentacje
Liga Mistrzów
Liga Europy
Bundesliga
Premier League
Primera Division
Serie A
Piłka w Europie
Piłka na świecie
Euro 2016
El. MŚ 2018
SPORTOWEFAKTY
Piłka nożna
Żużel
Siatkówka
Sporty walki
Piłka ręczna
Koszykówka
Tenis
Moto
Zimowe
SportowyBar
Inne
II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa nie zagwarantował sobie awansu w weekend, ale szybko ma na to kolejną szansę. W środę drużyna Marka Papszuna podejmie Stal Stalowa Wola. W Kołobrzegu zmierzą się najgorsze drużyny w tabeli.
Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
17 Maja 2017, 07:19
Udostępnij 0 Tweetnij Skomentuj 1
II liga: Odra Opole świętowała awans. Raków Częstochowa musi poczekać
Bezbramkowy wynik poprzedniego meczu Rakowa Częstochowa z Kotwicą Kołobrzeg był zaskoczeniem. Zawodny w obronie kandydat do spadku nie dał się złamać w jaskini lwa i wicelider musiał odłożyć w czasie świętowanie awansu. Kotwica miała nawet szansę na zwycięstwo, gdy częstochowianie ruszyli brawurowo do przodu i szukali decydującego gola.
– Matematycznie jeszcze nie awansowaliśmy. Brakuje nam jednak tylko punktu w czterech meczach, więc jesteśmy bardzo blisko. Z Kotwicą chcieliśmy wygrać jak zawsze, ale trzeba zaznaczyć, że poziom tego przeciwnika jest wyższy niż wskazuje na to miejsce w tabeli. Mam nadzieję, że w środę będziemy się już cieszyć wspólnie z naszymi kibicami – zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Do Częstochowy przyjedzie niewiele lepsza od kołobrzeżan Stal Stalowa Wola, która w tym roku nie wygrała jeszcze meczu na wyjeździe. W poprzednim sezonie Stalówka również walczyła o utrzymanie i odniosła na stadionie Rakowa ważne zwycięstwo 3:2, choć jeszcze w 87. minucie przegrywała 1:2. Trener Ryszard Kuźma opowiadał wówczas na konferencji prasowej o cudownych zdarzeniach i nawiązał do bliskości Jasnej Góry.
Pewna awansu jest Odra Opole i pozostałe cztery mecze zagra bez presji. Przed podopiecznymi Jana Furlepy spotkanie z Olimpią Zambrów. Klub z województwa podlaskiego to jedyny, który w tym sezonie zwyciężył w Opolu – aż 3:0 i żadnego z goli nie zdobył Fabian Piasecki, najlepszy napastnik Olimpii, który walczy o koronę króla strzelców. Trenerowi Piotrowi Rzepke, którego nie ma już w Zambrowie, brakowało słów po takim występie.
Raków Częstochowa II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa Raków Częstochowa
+ Obserwuj 97
Wiadomości
Galerie
Wyniki/Kalendarz
Stadiony
PIŁKA NOŻNA
Ekstraklasa
I liga
Inne rozgrywki w PL
Reprezentacje
Liga Mistrzów
Liga Europy
Bundesliga
Premier League
Primera Division
Serie A
Piłka w Europie
Piłka na świecie
Euro 2016
El. MŚ 2018
SPORTOWEFAKTY
Piłka nożna
Żużel
Siatkówka
Sporty walki
Piłka ręczna
Koszykówka
Tenis
Moto
Zimowe
SportowyBar
Inne
II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa nie zagwarantował sobie awansu w weekend, ale szybko ma na to kolejną szansę. W środę drużyna Marka Papszuna podejmie Stal Stalowa Wola. W Kołobrzegu zmierzą się najgorsze drużyny w tabeli.
Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
17 Maja 2017, 07:19
Udostępnij 0 Tweetnij Skomentuj 1
II liga: Odra Opole świętowała awans. Raków Częstochowa musi poczekać
Bezbramkowy wynik poprzedniego meczu Rakowa Częstochowa z Kotwicą Kołobrzeg był zaskoczeniem. Zawodny w obronie kandydat do spadku nie dał się złamać w jaskini lwa i wicelider musiał odłożyć w czasie świętowanie awansu. Kotwica miała nawet szansę na zwycięstwo, gdy częstochowianie ruszyli brawurowo do przodu i szukali decydującego gola.
– Matematycznie jeszcze nie awansowaliśmy. Brakuje nam jednak tylko punktu w czterech meczach, więc jesteśmy bardzo blisko. Z Kotwicą chcieliśmy wygrać jak zawsze, ale trzeba zaznaczyć, że poziom tego przeciwnika jest wyższy niż wskazuje na to miejsce w tabeli. Mam nadzieję, że w środę będziemy się już cieszyć wspólnie z naszymi kibicami – zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Do Częstochowy przyjedzie niewiele lepsza od kołobrzeżan Stal Stalowa Wola, która w tym roku nie wygrała jeszcze meczu na wyjeździe. W poprzednim sezonie Stalówka również walczyła o utrzymanie i odniosła na stadionie Rakowa ważne zwycięstwo 3:2, choć jeszcze w 87. minucie przegrywała 1:2. Trener Ryszard Kuźma opowiadał wówczas na konferencji prasowej o cudownych zdarzeniach i nawiązał do bliskości Jasnej Góry.
Pewna awansu jest Odra Opole i pozostałe cztery mecze zagra bez presji. Przed podopiecznymi Jana Furlepy spotkanie z Olimpią Zambrów. Klub z województwa podlaskiego to jedyny, który w tym sezonie zwyciężył w Opolu – aż 3:0 i żadnego z goli nie zdobył Fabian Piasecki, najlepszy napastnik Olimpii, który walczy o koronę króla strzelców. Trenerowi Piotrowi Rzepke, którego nie ma już w Zambrowie, brakowało słów po takim występie.
Reklama 6sDzięki reklamie oglądasz wszystko za darmo.
Trzecia w tabeli Puszcza Niepołomice jest faworytem meczu z Wartą Poznań. Beniaminek z Wielkopolski zremisował w poprzedniej kolejce 1:1 z Radomiakiem Radom, który w środę wraca do siebie i podejmie PGE GKS Bełchatów. W generalnej tabeli drużyna Roberta Podolińskiego dystansuje Brunatnych, ale biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenną, lepszy jest spadkowicz.
Raków Częstochowa II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa Raków Częstochowa
+ Obserwuj 97
Wiadomości
Galerie
Wyniki/Kalendarz
Stadiony
PIŁKA NOŻNA
Ekstraklasa
I liga
Inne rozgrywki w PL
Reprezentacje
Liga Mistrzów
Liga Europy
Bundesliga
Premier League
Primera Division
Serie A
Piłka w Europie
Piłka na świecie
Euro 2016
El. MŚ 2018
SPORTOWEFAKTY
Piłka nożna
Żużel
Siatkówka
Sporty walki
Piłka ręczna
Koszykówka
Tenis
Moto
Zimowe
SportowyBar
Inne
II liga: drugie podejście Rakowa Częstochowa. Polonie na Pomorzu
Raków Częstochowa nie zagwarantował sobie awansu w weekend, ale szybko ma na to kolejną szansę. W środę drużyna Marka Papszuna podejmie Stal Stalowa Wola. W Kołobrzegu zmierzą się najgorsze drużyny w tabeli.
Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
17 Maja 2017, 07:19
Udostępnij 0 Tweetnij Skomentuj 1
II liga: Odra Opole świętowała awans. Raków Częstochowa musi poczekać
Bezbramkowy wynik poprzedniego meczu Rakowa Częstochowa z Kotwicą Kołobrzeg był zaskoczeniem. Zawodny w obronie kandydat do spadku nie dał się złamać w jaskini lwa i wicelider musiał odłożyć w czasie świętowanie awansu. Kotwica miała nawet szansę na zwycięstwo, gdy częstochowianie ruszyli brawurowo do przodu i szukali decydującego gola.
– Matematycznie jeszcze nie awansowaliśmy. Brakuje nam jednak tylko punktu w czterech meczach, więc jesteśmy bardzo blisko. Z Kotwicą chcieliśmy wygrać jak zawsze, ale trzeba zaznaczyć, że poziom tego przeciwnika jest wyższy niż wskazuje na to miejsce w tabeli. Mam nadzieję, że w środę będziemy się już cieszyć wspólnie z naszymi kibicami – zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Do Częstochowy przyjedzie niewiele lepsza od kołobrzeżan Stal Stalowa Wola, która w tym roku nie wygrała jeszcze meczu na wyjeździe. W poprzednim sezonie Stalówka również walczyła o utrzymanie i odniosła na stadionie Rakowa ważne zwycięstwo 3:2, choć jeszcze w 87. minucie przegrywała 1:2. Trener Ryszard Kuźma opowiadał wówczas na konferencji prasowej o cudownych zdarzeniach i nawiązał do bliskości Jasnej Góry.
Pewna awansu jest Odra Opole i pozostałe cztery mecze zagra bez presji. Przed podopiecznymi Jana Furlepy spotkanie z Olimpią Zambrów. Klub z województwa podlaskiego to jedyny, który w tym sezonie zwyciężył w Opolu – aż 3:0 i żadnego z goli nie zdobył Fabian Piasecki, najlepszy napastnik Olimpii, który walczy o koronę króla strzelców. Trenerowi Piotrowi Rzepke, którego nie ma już w Zambrowie, brakowało słów po takim występie.
Trzecia w tabeli Puszcza Niepołomice jest faworytem meczu z Wartą Poznań. Beniaminek z Wielkopolski zremisował w poprzedniej kolejce 1:1 z Radomiakiem Radom, który w środę wraca do siebie i podejmie PGE GKS Bełchatów. W generalnej tabeli drużyna Roberta Podolińskiego dystansuje Brunatnych, ale biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenną, lepszy jest spadkowicz.
Obie Polonie zagrają na Pomorzu. Mecz Kotwicy z bytomską Polonią to pojedynek najgorszych drużyn w tabeli. Faktem może stać się spadek Polonii ze szczebla centralnego. Kotwica jeszcze nad przepaścią nie jest, ale igra z ogniem i jedynym ratunkiem jest dla niej zwycięstwo. W rundzie jesiennej ledwo zremisowała z Polonią 2:2 dzięki bramce Wiktora Witta w doliczonym czasie.
Punkt przed Kotwicą jest w tabeli Polonia Warszawa, która zagra na terenie Błękitnych Stargard. Gospodarze wygrali dwa poprzednie mecze na własnym stadionie. Polonia jeden na wyjeździe przez cały sezon. Po ostatnim pojedynku z Rozwojem Katowice beniaminek miał prawo czuć się rozbity, ponieważ stracił prowadzenie w doliczonym czasie. Doświadczeni Błękitni wypunktują każdy taki moment dekoncentracji.
sportowefakty.pl