Wyniki sobotnich spotkań.
Solidarnie swoje mecze zremisowały zespoły przewodzące ligowej stawce przed tą serią gier – Rozwój Katowice i MKS Kluczbork. Imponujące zwycięstwo nad Puszczą Niepołomice odniósł Raków Częstochowa.
Serię czterech zwycięstw z rzędu Rozwoju Katowice, dość niespodziewanie, przerwała Kotwica Kołobrzeg. Mecz na Śląsku znacznie lepiej rozpoczęli katowiczanie, ale wszystko zmieniło się w 26. minucie. Wtedy Przemysław Szymiński zagrał ręką we własnym polu karnym. Nie dość, że rywale mieli rzut karny, to defensor gospodarzy ujrzał czerwoną kartkę. Po chwili „jedenastkę” pewnie wykorzystał Jakub Poznański. Grający w przewadze gracze beniaminka zaczęli sobie stwarzać bardzo dobre sytuacje strzeleckie, ale znakomite zawody rozgrywał bramkarz Bartosz Soliński. Niewykorzystane okazje zemściły się na nich w końcówce, gdy skuteczny strzał z pola karnego oddał Tomasz Wróbel i zapewnił punkt Rozwojowi.
Rzutami karnymi, w meczu z Legionovią, sukces zapewnili sobie piłkarze Błękitnych Stargard Szczeciński. Jako pierwsi bramkę zdobyli w tym meczu jednak legionowianie. Po przerwiem rywali z dziecinną łatwością ograł Samuelson Odunka i wyłożył piłkę Maciejowi Golińskiemu, który skierował ją do pustej już bramki. W końcowym kwadransie sędzia podyktował dwa rzut karne dla gospodarzy, które kolejno wykorzystali Robert Gajda i Tomasz Pustelnik.
Dopiero drugi raz w tym sezonie punkty stracił MKS Kluczbork, lider zremisował w Tarnobrzegu. W pierwszej połowie dwie dobre okazje stworzyli sobie gospodarze, ale zabrakło im zimnej krwi pod bramką rywali. Lider nie grał na miarę oczekiwań, groźniejsi byli piłkarze Siarki i w 65. minucie objęli prowadzenie. Kapitalny strzał z dystansu oddał Marcin Stefanik. MKS odpowiedział błyskawicznie i 180 sekund później doprowadził do remisu. Również Marcin Nowacki popisał się ładnym strzałem, piłka nim zatrzepotała w siatce, odbiła się od słupka. Dwanaście minut przed końcem piłkarze z Kluczborka mogli zapewnić sobie zwycięstwo, ale strzał Mateusza Ariana z rzutu karnego obronił Artur Melon.
Niespodziewanym pogromem zakończył się mecz w Częstochowie. Raków rozbił Puszczę Niepołomice. Przyjezdni sygnał ostrzegawczy dostali już w 5. minucie, gdy piłka po strzale Artura Pląskowskiego tylko ostemplowała słupek. W 22. minucie Pląskowski trafił już jednak do siatki, a w kolejnych minutach jego partnerzy dopełnili dzieła zniszczenia.
Na dnie tabeli na dobre zadomowił się Górnik Wałbrzych, który tym razem przegrał w Stalowej Woli. Spotkanie lepiej rozpoczęli wałbrzyszanie i w 14. minucie objął prowadzenie, gdy rzut karny wykorzystał Marcin Orłowski. Jednak jeszcze w pierwszej połowie gospodarze zupełnie odwrócili losy rywalizacji i na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. Po przerwie, mimo niezłych okazji z obu stron, więcej bramek już nie padło.
Wyniki sobotnich meczów 8. kolejki II ligi:
Rozwój Katowice – Kotwica Kołobrzeg 1:1 (0:1)
0:1 – Jakub Poznański 26′ (k.)
1:1 – Tomasz Wróbel 89′
Błękitni Stargard Szczeciński – Legionovia Legionowo 2:1 (0:0)
0:1 – Maciej Goliński 54′
1:1 – Robert Gajda 76′ (k.)
2:1 – Tomasz Pustelnik 85′ (k.)
Siarka Tarnobrzeg – MKS Kluczbork 1:1 (0:0)
1:0 – Marcin Stefanik 65′
1:1 – Marcin Nowacki 68′
Raków Częstochowa – Puszcza Niepołomice 5:0 (3:0)
1:0 – Artur Pląskowski 22′
2:0 – Wojciech Reiman 24′
3:0 – Joshua Balogun Kayode 37′
4:0 – Robert Brzęczek 50′
5:0 – Dariusz Pawlusiński 63′
Stal Stalowa Wola – Górnik Wałbrzych 3:1 (3:1)
0:1 – Marcin Orłowski (k.) 14′
1:1 – Michał Czarny 18′
2:1 – Łukasz Sekulski 29′
3:1 – Michał Czarny 42′
sportowefakty.pl