Wygrana w Kraśniku.
W ostatnim sparingu przed rundą wiosenną piłkarze Stalówki pokonali na wyjeździe rywali z trzecioligowej Stali Kraśnik.
Stal Kraśnik – Stal Stalowa Wola 0:1 (0:1), Sekulski 44.
Stal Stalowa Wola: Wietecha – Bartkiewicz, Wrona, Kachniarz, Kowalski, Mikołajczak, Argasiński, Łanucha, Tur, Sekulski, Płonka oraz Drzymała, Żmuda, Kałat, Kantor, Stelmach, Mistrzyk, Kovacević, Kloc.
– Graliśmy na bardzo dobrym bocznym boisku w Kraśniku, życzyłbym sobie takiego bocznego boiska w Stalowej Woli – mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola. – Zagraliśmy na zero w tyłach i to cieszy. A nasze zwycięstwo mogło być wyższe – dodaje.
W meczu kontrolnym w Kraśniku rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Sekulski, a Adrian Bartkiewicz trafił w poprzeczkę. Gol padł po dobitce Sekulskiego strzału Tomasza Płonki. W stalowowolskiej drużynie zabrakło oprócz od dłuższego czasu leczących kontuzje Michała Czarnego i Michała Bogacza także narzekających na urazy Pawła Giela i Michała Michałka, a także chorego Kamila Jakubowskiego. Wszystko wskazuje na to, że do „Stalówki” nie wróci jednak z Karpat Krosno młodzieżowiec Mateusz Rutyna. W Kraśniku zespół ze Stalowej Woli rozegrał swój ostatni sparing przed inauguracją wiosennych rozgrywek w drugiej lidze, gdy Stal zmierzy się 7 marca na wyjeździe z Rozwojem Katowice.
echodnia.eu