Wygrać na wyjeździe.
Drugoligowa Stal Stalowa Wola zagra w sobotę wyjazdowy mecz z Polonią w Bytomiu. Początek o godzinie 18.
W meczu ósmej kolejki piłkarskiej drugiej ligi Stal Stalowa Wola jedzie na Śląsk. Zielono-czarni chcą wreszcie wygrać mecz na wyjeździe.
Bez Krystiana
W meczach u siebie Stal Stalowa Wola punktuje aż miło. Zdecydowanie gorzej podopiecznym Jaromira Wieprzęcia wiedzie się w spotkaniach wyjazdowych. Dopiero ostatni mecz w roli przyjezdnych, z Olimpią Zambrów, dał jedno oczko Stalówce. Teraz znowu zielono-czarni jadą do beniaminka drugiej ligi – Polonii Bytom i pora na odniesienie zwycięstwa. Tym bardziej, że w porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami sytuacja kadrowa Stali jest lepsza. Do zespołu dołączył nowy napastnik, Przemysław Oziębała, a o urazach zapomnieli już ofensywni zawodnicy: Radosław Mikołajczak oraz Dawid Przezak. Trener Jaromir Wieprzęć nie będzie mógł skorzystać w sobotę z Krystiana Wrony, który leczy kontuzję.
– Jedziemy do Bytomia po zwycięstwo. Za nami na razie siedem kolejek i nie ma co panikować – komentuje Damian Łanucha, pomocnik Stali.
Płacą frycowe
Zespół Polonii Bytom gra jak na razie słabo. Beniaminek drugiej ligi zajmuje w tabeli szesnaste miejsce z dorobkiem zaledwie pięciu punktów. Jednak wszystkie zostały zdobyte właśnie w meczach na własnym obiekcie. Właśnie dlatego trzeba uważać na drużynę Polonii, która nie będzie miała zamiaru się bronić.
Przed maratonem
Piłkarze Stalówki maja przed sobą kolejny niezwykle ciężki tydzień. Przed zielono-czarnymi bowiem oprócz dwóch meczów o ligowe punkty jest jeszcze spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski z pierwszoligowym Zawiszą Bydgoszcz.
– Wcześniej mamy jednak Polonię Bytom i to na niej się skupiamy. Na mecz pucharowy przyjdzie pora – mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stalówki.
Sobotni mecz z Polonią rozpocznie się o godzinie 18, a sędzią głównym będzie Sebastian Tarnowski z Wrocławia.
echodnia.eu