Długo na to czekaliśmy. W środę 3 czerwca nasi piłkarze wracają do gry po przerwie w rozgrywkach. Rywalem „Stalówki” będzie Olimpia Elbląg.

Piłka w grze, smak sportowej rywalizacji, walka o ligowe punkty… Ten sezon jest inny niż wszystkie do tej pory. Niespodziewana, nieplanowana przerwa w rozgrywkach pokrzyżowała plany wszystkim. Także i naszej drużynie. W końcu jednak wracamy do gry.

Po niedawnych badaniach przesiewowych i uzupełniających u przebadanych osób nie stwierdzono wirusa SARS-CoV-2, co oznacza, że cała 50-tka z listy badanych jest zdrowa. W związku z powyższym „Stalówka” mogła kontynuować przygotowania do środowego meczu z Olimpią Elbląg, z zachowaniem obowiązujących zasad i wyznaczonych norm bezpieczeństwa.

Ten ważny dla naszej drużyny mecz już w środę. Jeszcze bez wsparcia kibiców, ale o godzinie 17.00 zielono-czarni wyjdą na boisko, aby walczyć o trzy punkty. – Nastroje są bojowe – mówi kapitan Stali, Dawid Pietrzkiewicz.

Po 22. kolejkach II ligi Stal na swoim koncie ma 24 punkty i zajmuje 16. miejsce w tabeli. Olimpia sklasyfikowana jest na miejscu piątym i zgromadziła do tej pory 36 „oczek”. Z naszym środowym rywalem zmierzyliśmy w 6. kolejce i ta potyczka zakończyła się zwycięstwem 1:0 „Stalówki”. Gola na wagę trzech punktów strzelił Michał Fidziukiewicz (na zdjęciu głównym).

Środowe spotkanie odbędzie się w Stalowej Woli. Co prawda mecz będzie toczył się bez kibiców zasiadających na trybunach i swoim dopingiem wspierających zielono-czarnych, ale wszyscy wierzymy w to, że nasi piłkarze po ostatnim gwizdku sędziego będą mogli wznieść ręce w geście radości, a trzy punkty pozostaną na Podkarpaciu.