Weekend z II Ligą.
Osiem meczów, a nie jak zazwyczaj dziewięć, czeka w ten weekend kibiców II ligi. Pierwsze ze spotkań tej serii gier zostało rozegrane awansem już w środę.
O godzinie 16:00 w sobotę zmagania rozpocznie lider z Kluczborka. MKS dopiero w poprzedniej serii gier stracił pierwsze punkty w tym sezonie. W Katowicach wyraźnie uległ tamtejszemu Rozwojowi. Teraz zmierzy się z beniaminkiem z Góry. Nadwiślan zanotował słaby start sezonu, ale zwyciężył w ostatnich dwóch meczach. Nie zmienia to faktu, że zdecydowanym faworytem spotkania będzie MKS.
Teoretycznie łatwe zadanie czeka wicelidera z Pruszkowa. Znicz co prawda zagra na terenie rywala, ale będzie to mecz z będącą tuż nad strefą spadkową Stalą Stalowa Wola. Stalówka w dwóch dotychczasowych meczach jako gospodarz nie dała się ograć, ale znowu pruszkowianie na wyjazdach nie stracili jeszcze punktów.
W Puławach zmierzą się dwa zespoły, które w tym sezonie zmieniły trenerów. Dumę Powiśla w drugim meczu poprowadzi Robert Złotnik. Debiutu nie miał zbyt udanego, bowiem przegrał 1:3 z Nadwiślanem. Nikt się nie spodziewał, że w minionym tygodniu z funkcji szkoleniowca w Tarnobrzegu zrezygnuje Tomasz Tułacz. 2. września zastąpił go Ryszard Kuźma. Czeka go trudne zadanie. Siarka jest w ścisłej ligowej czołówce, a celem klubu jest bezpośredni awans na zaplecze ekstraklasy.
Ciekawie będzie także w Sosnowcu. Mające duże aspiracje i goniące ligową czołówkę Zagłębie zagra u siebie z Rozwojem Katowice. Katowiczanie po słabszym początku sezonu wygrali ostatnie trzy mecze z rzędu i w efekcie mają na koncie już tyle samo punktów co… Zagłębie. Zwycięstwo w tym spotkaniu może pozwolić obu drużynom na przyłączenie się do czołówki.
Pasjonujący może być również ostatni sobotni mecz. W Kołobrzegu beniaminek zagra z Rakowem. Częstochowianie dobrze wystartowali sezon, ale w ostatnich trzech kolejkach tylko raz zdobyli komplet punktów. Kotwica wprost przeciwnie. Długo czekała na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a ostatnie dwa mecze zwyciężyła i zdobyła w nich aż 9 bramek! W poprzedniej serii gier sprawili największą sensację gromiąc Limanovię aż 5:1.
Niedziela zacznie się od meczu w Mielcu. Spisująca się znacznie poniżej oczekiwań Stal spadła już do strefy spadkowej. Podopieczni Rafała Wójcika nie potrafią zwyciężyć od czterech kolejek. Będą chcieli przełamać się z Błękitnymi Stargard Szczeciński, którzy po mocnym starcie sezonu plasują się w środku tabeli. Po dwóch słabszych występach tydzień temu udało im się przełamać i ograć Puszczą Niepołomice. Stali w niedzielę z pewnością łatwo nie będzie.
Trzy kolejne mecze bez zwycięstwa to najnowszy „dorobek” Legionovii. Piłkarze z Mazowsza będą chcieli się poprawić w starciu ze spadkowiczem z zaplecza ekstraklasy – Okocimskim Brzesko. Zawodnicy z Małopolski do tej pory przegrali zaledwie raz i to na początku sezonu – ostatnio notują więc dobrą passę.
Bardzo słabo w ostatnich meczach spisuje się typowana na czarnego konia przed startem rozgrywek Limanovia. Limanowianie przegrali trzy poprzednie spotkania, a w poprzednim tygodniu wręcz zostali ośmieszeni przed własną publicznością przegrywając 1:5 z beniaminkiem i teraz znajdują się tuż nad strefą spadkową. Ze słabszej formy Limanovii będzie chciała skorzystać inna drużyna z Małopolski. Puszcza Niepołomice jednak również ona nie ma się czym chwalić. Na koncie ma tylko punkt więcej od limanowian, a poprzednie dwa mecze przegrała.
sportowefakty.pl