Transfery w lidze.
Dobre zimowe transfery (bądź ich brak) mogą odcisnąć piętno na drużynie w rundzie wiosennej. Sprawdźmy jak prezentują się szatnie wszystkich II-ligowców, którzy już w ten weekend wznowią zmagania.
Energetyk ROW Rybnik
Pierwsze, co rzuca się po przerwie zimowej w oczy to fakt, że lider rozgrywek zmienił zimą swoje logo. Jeżeli chodzi o kadrę, to zmian wielu nie było, ale mogą się one okazać znaczące. O ile po Łukaszu Bałuszyńskim nikt nie będzie szczególnie rozpaczał, to brak Grzegorza Fonfary może już mieć inny wydźwięk. 31-latek strzelił jesienią cztery gole i był ważnym ogniwem zespołu. Wystąpił w aż 18 meczach, tylko w jednym z nich pojawił się z ławki, a w dwóch został zmieniony w samej końcówce meczu. Sam zainteresowany chciał zostać w Rybniku, ale nie sprostano jego oczekiwaniom. Zrealizowano je za to w Sosnowcu i Fonfara będzie grał teraz dla Zagłębia.
Do kadry rybniczan dołączyło trzech piłkarzy, ale raczej nie staną się z miejsca dużym wzmocnieniem drużyny. Michał Kitliński w poprzedniej rundzie grał głównie w III-ligowych rezerwach Pogoni Siedlce, a Gabriel Nowak (w przeszłości Górnik Zabrze) jesienią był bez pracy. Fonfarę godnie może zastąpić Sebastian Siwek, który jesienią strzelił 14 bramek w III lidze.
Rozwój Katowice
Niespodziewanego wicelidera zimą opuściło sześciu piłkarzy. W większości byli to gracze rezerwowi, rzadko pojawiający się na boisku. Wyjątkiem wśród nich jest Przemysław Szymiński. Podstawowy obrońca katowiczan znalazł zatrudnienie w Wiśle Płock.
Luki zostały wypełnione w pełni. Do Rozwoju dołączyło sześciu piłkarzy. Wśród ich poprzednich pracodawców znaleźć możemy kluby, które w II lidze robią wrażenie -Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin czy Arka Gdynia. W praktyce żaden z nich nie grał regularnie. Albo byli rezerwowymi w swoich klubach, albo grali w zespołach rezerw.
MKS Kluczbork
Ten klub na rynku transferowym charakteryzowały rozważne ruchy. Zimą z kadry ubyło trzech piłkarzy, w tym dwóch podstawowych. 20-letni bramkarz Krystian Rudnicki będzie miał wiosną szansę na grę na zapleczu ekstraklasy w barwach GKS Katowice. Z kolei obrońca Łukasz Uszalewski rundę rewanżową straci ze względu na kontuzję.
Rudnickiego ma zastąpić medalista mistrzostw Europy U-17 z 2012 roku – obecnie 19-letni Oskar Pogorzelec. Transfer tyle ciekawy, co jednak ryzykowny. Młody bramkarz jesienią zagrał tylko w pięciu meczach Siarki Tarnobrzeg.Wzmocnieniem w środku pola może być doświadczony Kamil Nitkiewicz, który ostatnio grywał w I lidze w barwach GKS Tychy, a w ataku być może błyśnie Piotr Giel – ostatnio związany był z Zagłębiem Sosnowiec, ale nie przebił się tam na stałe do składu. Do kadry wciągnięty został także junior – 17-letni napastnik Miłosz Reisch.
Stal Stalowa Wola
Głównym celem, największej rewelacji rundy jesiennej, było utrzymanie w klubie najlepszego strzelca ligi – Łukasza Sekulskiego. Ku uciesze kibiców Stalówki,udało się go zrealizować. Z kadry ubyło dwóch młodych piłkarzy, którzy jesienią dość często pojawiali się na murawie, ale rzadko w pełnym wymiarze czasowym.
Skromny budżet Stali nie pozwolił na dokonanie wielkich transferów. Do drużyny dołączyło trzech piłkarzy z rezerw oraz 21-letni pomocnik z III-ligowej Stali Rzeszów – Kamil Jakubowski. Ciekawym transferem może okazać się sprowadzenie 23-letniego Czarnogórca, wychowanka Crvenej Zvezdy Belgrad, Danko Kovacevica. Transfer jednak dość ryzykowany, Stalówka jest już ósmym klubem w karierze tego zawodnika. Ostatnio grał dla serbskiego FK Bezanija.
Znicz Pruszków
Zespół spod Warszawy stracił zimą aż pięciu piłkarzy. Wszyscy zaliczyli kilka występów w II lidze, a trzech grało dość regularnie. Co może dziwić, to fakt, że tylko Michał Glanowski będzie nadal grał w tej samej klasie rozgrywkowej, związał się z Nadwiślanem Góra. Pozostali będą występować w drużynach III-ligowych.
Blado wypadają wzmocnienia drużyny. Trzech z pięciu piłkarzy grało ostatnio w niższych ligach i to sporadycznie, a 15-letni Adam Chrzanowski został dołączony z drużyny juniorów. Najbardziej doświadczony jest 28-letni Piotr Gurzęda, który jesienią nie znalazł jednak pracodawcy.
Błękitni Stargard Szczeciński
Tylko jeden piłkarz odszedł zimą ze Stargardu Szczecińskiego. Mowa o 21-letnim obrońcy Sebastianie Murawskim, który z początku był podstawowym defensorem, ale w końcówce rundy grywał już znacznie rzadziej.
Błękitni podpisali umowy z czterema nowymi graczami, a najstarszy z nich ma 22 lata. Dwóch było ostatnio związanych z Pogonią Szczecin, ale nie grali w ekstraklasie. Kamil Zieliński z Floty Świnoujście na zapleczu ekstraklasy rozegrał jesienią tylko 99 minut, a Radosław Wiśniewski występował w IV lidze.
więcej na:
http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/504856/ii-liga-spokoj-u-liderow-transferowa-goraczka-w-limanowej-i-gorze-wyjatkowy-okoc