Stalówka wiceliderem tabeli.

Wczoraj zakończyła się 10. kolejka spotkań o mistrzostwo II Ligi.
W ostatnim meczu zmierzyły się zespoły ROW-u Rybnik i Zagłębia Sosnowiec. ROW Rybnik i grające w osłabieniu Zagłębie podzielili się punktami. „Oczko” dało zielono-czarnym pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 19 punktów a piłkarze trenera Smyły zachowali dystans do lidera i mają na koncie 17 punktów.

Energetyk ROW Rybnik 2-2 Zagłębie Sosnowiec
Szymon Sobczak 47, Mariusz Muszalik 72 (k) – Jakub Arak 38, Przemysław Mizgała 63

Na drugie miejsce w tabeli spadła Stalówka, która ma 19 punktów na koncie podobnie jak trzeci MKS Kluczbork. Stalowcy wygrali sześć z dziesięciu ligowych pojedynków, raz wywalczyli remis i trzy razy schodzili z boiska pokonani. Nasz zespół zdobył 13 bramek tracąc przy tym 9.
Stal Stalowa Wola rozkręca się z meczu na mecz. Po niezbyt dobrym początku rozgrywek gra zielono-czarnych nabrała tempa i Stalowcy prezentują się coraz lepiej.

Cztery ligowe zwycięstwa z rzędu i pozycja wicelidera najlepiej świadczy o formie Stalówki w ostatnim czasie. Ekipa z hutniczego miasta awansowała także do 1/8 finału Pucharu Polski. Gra Stali może się podobać.
– To nas cieszy, a dodatkowo coraz więcej kibiców przychodzi na nasze mecze ligowe. Dla nich gra się w piłkę. Takie potyczki jak z Lechią są fajne, bo wiemy dla kogo i po co gramy. Będziemy dążyć do tego, żeby tych ludzi było jak najwięcej – powiedział pomocnik Stali Damian Łanucha.

Stalowcy zaczęli grać bardziej piłką, co momentami wychodzi im bardzo ciekawie. Przede wszystkim gol w sobotnim spotkaniu z MKS-em padł po niezwykle składnej akcji. – Akcja była dosyć ładna. Poklepaliśmy fajnie, Mateusz Argasiński zagrał piłkę do Łukasza Sekulskiego, który przerzucił na prawą stronę i potem poszło dośrodkowanie do Łukasza, który zdobył gola. Przyjechał do nas lider i nie przestraszyliśmy się go. Graliśmy chwilami lepiej od nich. Po przerwie była taka bardziej przebijanka, niestety nie udało nam się wprowadzić spokoju w nasze poczynania. Cieszymy się jednak, że udało się wygrać i dopisujemy na swoje konto kolejne trzy punkty – kontynuuje „Łanek”.

Zielono-czarnych czeka teraz równie poważny sprawdzian, jak z MKS-em Kluczbork. Stalowcy zagrają w Sosnowcu z Zagłębiem i liczą na podtrzymanie dobrej passy.
– Czeka nas ciężki mecz w Sosnowcu. Czego mamy jednak bać się w tej lidze? Nikt na nas nie liczył, każdy myślał, że będziemy w dole tabeli. Robimy punkt za punktem, początek co prawda mieliśmy słaby, ale wiedzieliśmy, że piłka się obroni. Do Sosnowca nie jedziemy jako kopciuszek, liczymy na kolejne trzy punkty – zakończył pomocnik Stali.

własne/sportowefakty

Strategiczny Partner Finansowy

Miasto Stalowa Wola

Stal Stalowa Wola P.S.A. na podstawie umowy nr PKS-‪524.18.2024‬.RR zawartej z Gminą Stalowa Wola realizuje zadanie publiczne z zakresu sportu pod tytułem " Organizacja lub udział w zgrupowaniach sportowych przygotowujących do rozgrywek ligowych, organizacja i udział w zawodach lub rozgrywkach sportowych - sport seniorów"

Sponsorzy

Partnerzy medialni