Remis z Zagłębiem.
W hicie kolejki padły tylko dwie bramki, ale zdobyli je lider oraz wicelider klasyfikacji najlepszych strzelców. Zarówno Zagłębie, jak i Stal nie wykorzystało stuprocentowych szans na zwycięstwo.
Z powodu nieudanej interwencji Mateusza Matrackiego, w meczu z Energetykiem Rybnik, nastąpiła zmiana w składzie Zagłębia, w konfrontacji ze Stalą między słupkami stanął Wojciech Fabisiak, dla którego był to premierowy występ w barwach sosnowieckiego klubu.
Mocniej spotkanie otworzyli sosnowiczanie, którzy już w trakcie pierwszego kwadransa oddali trzy celne strzały, ale w bramce Stalówki świetnie radził sobie Tomasz Wietecha. W 18. minucie groźną sytuację wypracowała… Stal, jeden z jej obrońców zbyt krótko wybił piłkę, do której dopadł Sebastian Dudek, lecz pomocnik uderzył nad poprzeczką. Przyjezdni wchodzili w mecz długo, do interwencji zmusili bramkarza Zagłębia dopiero w 23. minucie, a zrobił to Łukasz Sekulski. Mimo to wciąż inicjatywa była po stronie sosnowiczan, a Fabisiak popisał się nawet efektowną paradą.
Dekoncentracja przyszła w 32. minucie i pociągnęła za sobą utratę bramki, obrona Zagłębia zagrała bowiem zbyt pasywnie, pozwalając na dojście piłki i oddanie strzału Sekulskiemu. Gospodarze wrócili na murawę zmobilizowani, a ich starania przyniosły skutek w 65. minucie – wtedy bowiem z rzutu rożnego dośrodkowywał Dudek, a Jakub Arak pokonał golkipera rywali strzałem głową, tym samym doprowadzając do remisu 1:1.
Szansę na wyjście na prowadzenie zmarnował Sebastian Dudek, w 73. minucie sosnowiczanie mieli bowiem rzut karny, pomocnik uderzył płasko, a jego strzał na raty wybronił Wietecha. Na boisku trwała wyrównana walka, w której nie brakowało niedokładności w wykonaniu obu zespołów. Błąd w defensywie mógł kosztować Zagłębie utratę gola, Sławomir Jarczyk pozwolił bowiem Łukaszowi Sekulskiemu dopaść do piłki, napastnik minął Wojciecha Fabisiaka i miał przed sobą… pustą bramkę, lecz trafił w boczną siatkę!
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a w drugiej połowie obie drużyny zmarnowały stuprocentowe okazje do wyjścia na prowadzenie i zgarnięcia kompletu punktów. Natomiast zapowiadana konfrontacja dwóch najlepszych strzelców II ligi nie zawiodła oczekiwań, aktualnie Łukasz Sekulski jest liderem zestawienia z dziewięcioma bramkami, a Jakub Arak plasuje się tuż za nim z sześcioma golami na koncie.
Zagłębie Sosnowiec – Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1)
0:1 – Łukasz Sekulski 32’
1:1 – Jakub Arak 65’
Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak – Michal Farkas, Sławomir Jarczyk, Krzysztof Markowski, Radosław Kursa, Dawid Ryndak, (58′ Mateusz Wrzesień), Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Przemysław Mizgała (78′ Hubert Tylec), Tomasz Szatan (86′ Miłosz Kozak), Jakub Arak (78′ Łukasz Tumicz).
Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha – Mateusz Kantor, Michał Czarny, Michał Bogacz, Marcin Kowalski, Patryk Tur (90+1′ Kamil Samołyk), Paweł Giel (72′ Tomasz Płonka), Mateusz Argasiński, Damian Łanocha, Radosław Mikołajczak (69′ Michał Michałek), Łukasz Sekulski (89′ Krystian Wrona).
Żółte kartki: Dawid Ryndak, Michal Farkas (Zagłębie) oraz Michał Czarny, Tomasz Wietecha (Stal)
Sędzia: Krzysztof Korycki (Warszawa).
sportowefakty.pl