Remis na inaugurację
Stal Stalowa Wola w swoim pierwszym meczu po powrocie na drugoligowy front bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS Jastrzębie
Stal o pierwszej połowie będzie chyba chciała jak najszybciej zapomnieć. Jak podkreślił na pomeczowej konferencji trener Stalówki Ireneusz Pietrzykowski jego podopieczni zagrali po prostu słabo. – Nie poznałem drużyny. Co innego są jednak treningi, a co innego mecz. W przerwie skorygowaliśmy ustawienie i było lepiej – mówił opiekun zielono-czarnych.
Lepiej w mecz weszli nasi przeciwnicy, którzy zaatakowali bramkę Stali, lecz dobrze dysponowani byli obrońcy Stalówki jak i Mikołaj Smyłek, który kilka razy w pierwszej części zawodów musiał ratować Stal przed utratą gola. Stal jednak nie tylko się broniła, ale i co jakiś czas próbowała pokusić się o premierowe trafienie. Najbliższej był kilkanaście minut po rozpoczęciu spotkania Kacper Chełmecki, lecz jego uderzenie obronił golkiper gospodarzy.
Stal po przerwie wyszła nieco innym zestawieniem personalnym i ustawieniem na boisku, co spowodowało zmianę gry naszej drużyny. Stal częściej atakowała bramkę gospodarzy, a sporo zagrożenie stwarzał Chełmecki. Brakowało mu, jak i jego kolegom, nieco szczęścia w wykańczaniu akcji ofensywnych. W końcówce po jednym z naszych błędów GKS był bliski gola, ale skuteczna współpraca całego bloku obronnego uchroniła Stalówkę od utraty bramki. Zielono-czarni przywożą więc z pierwszego wyjazdowego meczu w II lidze cenny jeden punkt.
GKS Jastrzębie – Stal Stalowa Wola 0:0
GKS: Drazik – Kozłowski (73’ Rogala), Lech, Ali (61’ Fietz), Zych (90’ Zych), Gołuch (46’ Kiebzak), Gulherme, Boruń, Zacharczenko, Mucha, Katus (46’ Siga)
Stal: Smyłek – Kowalski, Banach, Rogala, Ziarko, Maluga (46’ Kościelniak), Soszyński, Kołbon (70’ Mydlarz), Imiela, Chełmecki (83’ Sukiennicki), Iwao (46’ Szuszkiewicz).
Żółte kartki: Zacharczenko, Kozłowski, Lech (GKS) oraz Kowalski, Iwao, Soszyński (Stal).
Czerwona kartka: Lech (GKS – za dwie żółte).
Sędzia: Patryk Świerczek (Brzesko).