Przełamanie Stalówki.
W środowym spotkaniu 5. kolejki II-ligowych rozgrywek Stal Stalowa Wola pokonała Wisłę Puławy. Jedyna bramka w tym meczu padła w samej końcówce z rzutu karnego, który wykorzystał Damian Łanucha.
O ile Stal Stalowa Wola dobrze radzi sobie w rozgrywkach Pucharu Polski, to w II lidze, gdzie w poprzednim sezonie zielono-czarni do samego końca bili się o awans, tak kolorowo już nie jest. Przed środowym meczem podopieczni Jaromira Wieprzęcia plasowali się na dole stawki i za wszelką cenę chcieli odnieść zwycięstwo. Stalówka łatwego rywala jednak nie miała, bo Wisła Puławy każdemu potrafi zajść za skórę.
Od początku meczu widać było, że oba zespoły przede wszystkim nie chcą stracić gola. Dużo było stałych fragmentów gry, które nie przynosiły jednak spodziewanego efektu. W pierwszej połowie spotkanie było natomiast bardzo wyrównane. Jeżeli już gospodarze mieli lekką inicjatywę, to nie potrafili tego przełożyć na dobrą okazję bramkową. Po strzałach zawodników Wisły pewnie interweniował natomiast Tomasz Wietecha.
Druga połowa tego meczu była już jednak zdecydowanie ciekawsza. Tuż po wznowieniu gry zielono-czarni ruszyli do ataku. Aktywny był zwłaszcza Tomasz Płonka, lecz po jego uderzeniach futbolówka nie mogła znaleźć drogi do siatki.
W 63. minucie Stalowcy w końcu zdołali zdobyć gola, lecz wcześniej sędzia dopatrzył się faulu i tego trafienia nie zaliczył. Chwilę później ładnie z dystansu przymierzył Damian Łanucha, lecz jeszcze lepiej między słupkami bramki Wisły spisał się Nazar Penkowec.
W 82. minucie goście powinni wyjść na prowadzenie. Po stracie piłki przez gospodarzy wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Bartosz Tetych znalazł się w sytuacji sam na sam z Wietechą. Chciał go przelobować, ale uczynił to niedokładnie i futbolówka wyszła poza boisko. Odpowiedź Stali była najlepsza z możliwych. W 86. minucie po zagraniu piłki ręką w polu karnym przez Mateusza Pielacha arbiter wskazał na rzut karny dla drużyny z Podkarpacia, który na gola zamienił Łanucha.
Goście w końcówce ruszyli jeszcze do odrabiania strat, ale nie zdołali już zmienić wyniku. Stal Stalowa Wola tym samym pokonała Wisłę Puławy i przełamała ostatnią niemoc. To zwycięstwo na pewno da oddech zielono-czarnym, którzy zmagają się ostatnio z problemami kadrowymi.
Stal Stalowa Wola – Wisła Puławy 1:0 (0:0)
1:0 – Damian Łanucha (k.) 87′
Składy:
Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha – Adrian Bartkiewicz, Michał Bogacz, Grzegorz Wawrzyński, Marcin Kowalski, Mateusz Kantor (58′ Michał Mistrzyk), Damian Łanucha (90′ Mateusz Jagiełło), Paweł Giel (79′ Kacper Siudak), Michał Kachniarz, Dawid Jabłoński, Tomasz Płonka.
Wisła Puławy: Nazar Penkowec – Rafał Lisiecki (59′ Łukasz Turzyniecki), Klimas Gusocenko, Mateusz Pielach, Iwan Litwiniuk, Arkadiusz Maksymiuk, Sebastian Głaz, Patryk Słotwiński (46′ Konrad Nowak), Tomasz Sedlewski (79′ Bartosz Tetych), Konrad Szczotka, Jarosław Niezgoda (67′ Szymon Wiejak).
Żółte kartki: Damian Łanucha, Marcin Kowalski (Stal) oraz Sebastian Głaz, Mateusz Pielach (Wisła).
Sędzia: Mirosław Górecki (Ruda Śl.).
sportowefakty.pl