Podsumowanie 33.kolejki.

Drugoligowe emocje powoli dobiegają do końca. Za nami przedostatnia seria spotkań, która sprawiła, że trzy drużyny będą się bić o awans do I ligi. Natomiast z II ligą pożegnał się już definitywnie Gryf Wejherowo, a o pozostanie w niej powalczą jeszcze Stal Stalowa Wola i Nadwiślan Góra, przy czym najbliżej spadku jest ten drugi zespół.

Zapraszamy na podsumowanie 33.kolejki, w której padło 17 bramek. Spośród ośmiu spotkań, trzy zakończyły się remisem.

Wisła Puławy 2:2 ROW Rybnik
Bramki: Sebastian Głaz 22 (k), Tomasz Sedlewski 88 – Mariusz Muszalik 24, Bartosz Slisz 61

Wisła: 12. Nazar Peńkoweć – 7. Łukasz Turzyniecki (70, 16. Tomasz Sedlewski), 3. Klimas Gusočenko, 4. Mateusz Pielach, 9. Sebastian Duda – 8. Dawid Pożak, 20. Arkadiusz Maksymiuk, 10. Sebastian Głaz, 29. Szymon Wiejak (78, 6. Jakub Sołdecki), 5. Karol Kalita (55, 25. Konrad Szczotka) – 23. Mateusz Olszak (60, 11. Konrad Nowak).
ROW: 22. Daniel Kajzer – 2. Jan Janik, 21. Jacek Broniewicz, 7. Marek Krotofil, 15. Szymon Jary – 97. Paweł Mandrysz (65, 14. Sebastian Musiolik), 6. Bartosz Slisz, 9. Mariusz Muszalik, 86. Gabriel Nowak (56, 3. Marcin Grolik), 18. Radosław Dzierbicki (88, 13. Kamil Spratek) – 17. Marek Gładkowski (90, 19. Wojciech Orzeł).

żółte kartki: Duda, Pożak, Pielach, K.Nowak – Janik.
sędziował: Paweł Kantor (Dębica).
widzów: 600

Walcząca o bezpośredni awans Wisła podejmowała u siebie niepewny drugoligowego bytu na następny sezon, ROW Rybnik. Od początku spotkania było widać, że gości zagrają zachowawczo by wywieźć z Puław jeden punkcik. Drużyna trenera Dietmara Brehmera po ciężkim boju osiągnęła swój cel i zremisowała z wyżej notowanym rywalem 2:2.
Gospodarze, mimo prowadzenia za sprawą Sebastiana Głaza, który skutecznie wykorzystał rzut karny, nie zdołali utrzymać prowadzenia, a co więcej niemalże odnieśliby porażkę na swoim terenie. ROW, po stracie gola bardzo szybko wyrównał stan meczu, po to by w drugiej połowie wyjść na prowadzenie za sprawą Bartosza Slisza, który wykorzystał błąd rywala i w sytuacji sam na sam pokonał Peńkoweca. Miejscowi do ostatnich minut walczyli o korzystny rezultat dla siebie. W 88 minucie meczu zdobyli wyrównującą bramkę. Z prawej strony piłkę do Tomasza Sedlewskiego dograł Dawid Pożak, a ten w ogromnym zamieszaniu wpakował ją do siatki.
Gości, dzięki remisowi zapewnili sobie utrzymanie, natomiast Wiślacy w ostatniej kolejce, powalczą w Zambrowie o awans do I ligi.

Stal Mielec 0:0 Olimpia Zambrów

Stal: Marek Kozioł (73 Bogusław Wyparło) – Robert Sulewski, Sebastian Zalepa, Michał Bierzało, Krystian Getinger – Tomasz Prejs (46 Paweł Oziębło), Kamil Radulj, Przemysław Lech, Bartosz Nowak, Szymon Sobczak (75 Łukasz Żegleń) – Andreja Prokić (46 Mateusz Cholewiak).

Olimpia: Piotr Czapliński – Karol Buzun (64 Przemysław Jastrzębski), Tomasz Porębski (40 Robert Brzęczek), Łukasz Piłatowski, Wojciech Dziemidowicz – Michał Hryszko, Arkadiusz Mroczkowski, Łukasz Grzybowski, Maksym Kowal (83 Mateusz Jastrzębski), Robert Tunkiewicz – Michał Twardowski.

żółte kartki: Lech, Oziębło – Buzun, Grzybowski.
czerwona kartka: Paweł Oziębło (90. minuta, Stal, za drugą żółtą).
sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).
widzów: 4000

Pewna awansu do pierwszej ligi i mistrzostwa drugiej, Stal Mielec podejmowała Olimpię Zambrów. Mecz stał na przeciętnym poziomie, a stroną dominującą od początku do końca była Stal, która chciała postawić wisienkę na torcie i wygrać dla swoich kibiców na zakończenie sezonu. Niestety, dla miejscowych spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego najbardziej cieszą się goście, którym taki wynik dał utrzymanie.
W trakcie meczu na boisku pojawił się jeden z najbardziej znanych bramkarzy Ekstraklasy minionych latach, Bogusław Wyparło, nazywany Bodziem W., który w dniu wczorajszym zakończył swoją piłkarską karierę. Po meczu, zarówno piłkarze jak i kibice wspólnie świętowali awans do I ligi po 19 latach.

Siarka Tarnobrzeg 2:0 GKS Tychy
Bramki: Daniel Koczon 40, Marcin Stefanik 55

Siarka: 12. Kamil Beszczyński – 19. Adrian Chłoń, 24. Bartosz Waleńcik, 2. Radosław Sylwestrzak, 25. Krzysztof Suchecki – 11. Daniel Koczon, 8. Marcin Stromecki, 9. Marcin Stefanik, 20. Jakub Więcek (90, 16. Mateusz Wawrylak), 10. Jakub Głaz (73, 15. Sebastian Mandzelowski) – 26. Jakub Wróbel (86, 6. Tomasz Przewoźnik).
GKS: 12. Paweł Florek – 13. Mateusz Grzybek, 27. Daniel Tanżyna, 20. Seweryn Gancarczyk, 5. Maciej Mańka – 28. Mateusz Mączyński (74, 23. Bartosz Rutkowski), 25. Stepan Hirśkyj (46, 6. Mariusz Zganiacz), 4. Mateusz Bukowiec (70, 17. Wojciech Szumilas), 8. Łukasz Grzeszczyk, 21. Marcin Radzewicz – 85. Adam Varadi (46, 30. Artur Pląskowski).

żółte kartki: Suchecki, Chłoń – Gancarczyk.
czerwona kartka: Mateusz Grzybek (53. minuta, Tychy, za faul taktyczny).
sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
widzów: 1678.

W najciekawszym meczu 33.kolejki, spotkały się drużyny walczące o awans do pierwszej ligi. Siarka, która dość niespodziewanie w ostatnich meczach włączyła się do gry o promocję na zaplecze Ekstraklasy gościła GKS Tychy, który na wiosnę jest jedną z najlepszych drużyn drugoligowych.
Od pierwszych minut tego pojedynku, zgromadzeni na trybunach kibice oglądali głównie groźne ataki przyjezdnych, którzy raz po raz zagrażali bramce Kamila Beszczyńskiego. Golkiperowi gospodarzy, tego dnia pomagało szczęście, a raczej słupki, które zawodnicy dwukrotnie ostemplowali w pierwszej odsłonie meczu. Mimo, że goście wyraźnie przeważali na boisku to i tym razem sprawdziło się piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuację lubią się mścić. Jeszcze przed przerwą piłkarze Siarki otworzyli wynik strzelając tyskiemu zespołowi bramkę do szatni. W 40 minucie idealną piłkę dostał Daniel Koczon i z 11 metrów strzałem głową pokonał Pawła Florka
Początek drugiej połowy, to ponownie okres dominacji gości, których zapały ponownie ostudzili gracze Siarki, a dokładnie jej kapitan, Marcin Stefanik, który precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego umieścił piłkę w siatce Florka. Tuż przed bramką, boisko opuścił Mateusz Grzybek, który ujrzał czerwoną kartkę za faul taktyczny na wychodzacym na czystą pozycję, Bartoszu Wleńciku.

Mecz zakończył się dość niespodziewanym zwycięstwem Siarki, która poważnie zamieszała w czołówce i w ostatniej kolejce powalczy o awans, tak jak jej sobotni rywal. Wydaje się jednak, że to Tarnobrzeżanie zagrają z łatwiejszym przeciwnikiem, którym przyjdzie się zmierzyć z pewną utrzymania, Polonią w Bytomiu. Natomiast, GKS zagra u siebie, prawdopodobnie przy komplecie na trybunach z liderem, Stalą Mielec.

Radomiak Radom 1:0 Polonia Bytom
Bramka: Kamil Cupriak 19

Radomiak: 27. Adrian Szady – 2. Michał Grudniewski, 22. Norbert Jędrzejczyk, 4. Maciej Świdzikowski, 19. Bartosz Sulkowski – 31. Radosław Mikołajczak (64, 28. Paweł Wolski), 23. Marcin Gawron, 14. Kamil Kościelny, 10. Mateusz Radecki, 11. Kamil Cupriak (57, 8. Jakub Cieciura) – 9. Leândro (75, 96. Krzysztof Ropski).
Polonia: 33. Adrian Olszewski – 27. Wojciech Jurek, 19. Mateusz Słodowy, 9. Michał Szal, 24. Łukasz Rylukowski – 11. Adrian Krysian, 22. Arkadiusz Kowalczyk, 20. Kamil Zalewski (46, 18. Łukasz Grube), 23. Marcin Lachowski, 17. Patryk Stefański – 25. Michał Zieliński (59, 14. Sebastian Pączko).

żółte kartki: Mikołajczak – Stefański.
sędziował: Marcin Zarwalski (Gdańsk).
widzów:

Na zakończenie sezonu, Radomiak pożegnał się ze swoją publicznością, skromną wygraną 1:0 nad Polonią Bytom. Pojedynek w Radomiu stał na całkiem dobrym poziomie, a stroną przeważającą przez większość spotkania, byli goście, którzy oddali pole gry swoim rywalom tylko na pierwsze dwadzieścia minut. Jak się okazało, były to kluczowe minuty tego pojedynku, w których gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Kamila Cupriaka. Polonia nie zdołała odrobić straty do „Zielonych”, mimo licznych i dogodnych sytuacji bramkowych i wyjechała z Radomia bez punktu.

Nadwiślan Góra 3:2 Puszcza Niepołomice
Bramki: Bartłomiej Wasiluk 4 (k), 19 (k), Piotr Ceglarz 21 – Damian Lepiarz 28, Wojciech Reiman 30

Nadwiślan: 23. Robert Błąkała – 14. Filip Korneta, 4. Tomasz Margol, 22. Michał Bedronka (84, 3. Szymon Jarosz), 5. Mateusz Wójcik – 77. Przemysław Piwowarczyk (60, 32. Maciej Szewczyk), 6. Dawid Kaszok, 15. Patryk Widuch (75, 7. Sławomir Musiolik), 11. Bartłomiej Wasiluk, 21. Piotr Ceglarz – 33. Mohamed Essam.
Puszcza: 12. Marcin Staniszewski – 4. Łukasz Furtak, 18. Damian Lepiarz, 17. Dariusz Gawęcki, 28. Michał Mikołajczyk – 20. Filip Wójcik (86, 25. Patryk Kura), 8. Longinus Uwakwe, 23. Wojciech Reiman, 11. Dawid Sojda (71, 2. Daniel Barbus), 14. Kamil Łączek (46, 16. Dominik Maluga) – 6. Roman Stepankow (46, 21. Mateusz Broź).

żółte kartki: Wasiluk, M.Wójcik, Błąkała, Szewczyk – Furtak.
sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń).
widzów:

Niezwykle emocjonujące i obfite w bramki spotkanie, oglądali wczoraj kibice w Górze, gdzie walczący o utrzymanie Nadwiślan grał z Puszczą Niepołomice. Pojedynek między tymi drużynami rozstrzygnął się w ciągu pierwszych trzydziestu minut, gdzie padło aż 5 goli.
Grający z wielką determinacją i ambicją gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie za sprawą dwóch trafień Bartłomieja Wasiluka, który okazał się być skutecznym egzekutorem rzutów karnych. Natomiast na 3:0 podwyższył Piotr Ceglarz, wykorzystując świetne podanie, prawdopodobnie najlepszego na boisku Mohameda Essama.
Gdy wydawało się, że Nadwiślan trzy punkty ma już trzy punkty w kieszeni, do głosu doszli goście, którzy po bramkach niezwykłej urody, Damiana Lepiarza i wracającego po kontuzji, Wojciecha Reimana zniwelowali stratę do jednego gola. Wynik meczu nie uległ już zmianie, mimo wielu sytuacji bramkowych stworzonych przez obydwie strony.
Dzięki wygranej z Puszczą, borykający się z poważnymi problemami organizacyjnymi Nadwiślan, pozostawił sobie jeszcze szanse na utrzymanie w II lidze, o które za tydzień powalczy w pojedynku ze Zniczem Pruszków.

Legionovia Legionowo 0:0 Raków Częstochowa

Legionovia: 33. Piotr Smołuch – 16. Mikołaj Grzelak, 19. Kamil Wiktorski, 4. Aleksandar Bajat, 17. Krzysztof Michalak (77, 15. Krystian Miś) – 7. Paweł Garyga (76, 28. Marcin Kozłowski), 8. Sebastian Milewski, 2. Jarosław Wieczorek, 25. Łukasz Wolsztyński (66, 11. Rafał Jankowski), 23. Hubert Tylec (67, 6. Łukasz Kopka) – 14. Rafał Wolsztyński.
Raków: 33. Mateusz Kos – 26. Łukasz Góra, 16. Błażej Cyfert, 6. Peter Hoferica (20, 15. Dominik Bronisławski; 35, 5. Jakub Piątek), 17. Grzegorz Rogala – 23. Dawid Kamiński, 19. Łukasz Kmieć, 24. Przemysław Mizgała (79, 21. Patryk Misik), 25. Damian Warchoł (88, 27. Daniel Rumin), 13. Piotr Malinowski – 7. Kamil Sabiłło.

sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).
widzów: .

W Legionowie, po bezbramkowym meczu Legionovia zremisowała z Rakowem 0:0. Spotkanie stało na przeciętnym poziomie, dużo walki i gry w środku polo nie zaowocowało sytuacjami bramkowymi. Najlepszą okazję mieli przyjezdni, a dokładnie Kamil Sabiłło, który w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Piotra Smołucha. Trener Marek Papszun, który wrócił na „stare śmiecie” już w pierwszej połowi ograniczył sobie pole manewru rotowania składem, gdyż po 30 minutach, plac gry musieli opuścić Peter Hoferica i Domink Bronisławski, który występował na boisku zaledwie kwadrans. Mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem.

Kotwica Kołobrzeg 1:0 Stal Stalowa Wola
Bramka: Paweł Łysiak 14

Kotwica: 1. Wojciech Małecki – 23. Witold Cichy, 18. Jakub Poznański, 5. Wiktor Witt, 4. Remigiusz Szywacz – 10. Tomasz Rydzak (79, 19. Łukasz Kacprzycki), 25. Arkadiusz Lewiński, 24. Mateusz Świechowski (72, 9. Tomasz Bejuk), 13. Maciej Horna (65, 14. Korneliusz Sochań), 17. Dominik Böttcher – 26. Paweł Łysiak (83, 16. Karol Zieliński).
Stal: 1. Tomasz Wietecha – 2. Michał Mistrzyk, 9. Adrian Bartkiewicz, 5. Grzegorz Wawrzyński, 15. Marcin Kowalski – 20. Przemysław Oziębała (46, 10. Damian Łanucha), 4. Krystian Wrona, 13. Przemysław Stelmach, 11. Dawid Przezak, 6. Bartłomiej Bartosiak – 18. Tomasz Płonka (76, 24. Konrad Kołodziej).

żółte kartki: Świechowski, Małecki – Oziębała, Wietecha.
sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz).
widzów: 660

Najsłabsza na wiosnę Stal Stalowa Wola wybrała się w daleką podróż nad morze by walczyć z Kotwicą o co najmniej jeden punkcik, który dałby jej utrzymanie. Tymczasem, bardzo ofensywnie ale nieskutecznie grająca drużyna z Podkarpacia uległa gospodarzom 0:1.
Bramkę na wagę trzech punktów, strzałem lobem zdobył Paweł Łysiak. Mimo, wielu dogodnych sytuacji bramkowych, goście nie zdołali wyrównać stanu meczu. Problem ze skutecznością tego dnia miał najlepszy strzelec Stalówki, Tomasz Płonka. Rosły napastnik nie wykorzystał w 28.minucie rzutu karnego, jak również kilku innych okazji by pokonać świetnie spisującego się tego dnia bramkarza Kotwicy, Wojciecha Małeckiego.
Za tydzień Stal otrzyma darmowe trzy punkty za walkower z Okocimskim Brzesko, ale to nie wystarcza jej aby spokojnie zakończyć sezon z pewnością, że na jesieni zagra ponownie w II lidze.

Gryf Wejherowo 4:0 Błękitni Stargard
Bramki: Paweł Czychowski 20, 23, Adrian Klimczak 72, Piotr Łysiak 88

Gryf: 12. Wiesław Ferra – 13. Paweł Brzuzy, 2. Tomasz Lewandowski, 3. Przemysław Szur, 17. Maciej Dampc – 20. Przemysław Mońka, 4. Łukasz Nadolski, 10. Jacek Wicon, 5. Krzysztof Wicki (63, 22. Piotr Łysiak), 6. Kamil Jakubowski (67, 19. Adrian Klimczak) – 21. Paweł Czychowski (76, 14. Mateusz Kuzimski).
Błękitni: 31. Przemysław Wróbel – 23. Franciszek Siwek, 4. Arkadiusz Jasitczak, 19. Tomasz Pustelnik, 6. Ariel Wawszczyk – 17. Maciej Więcek (68, 9. Sebastian Inczewski), 2. Patryk Baranowski, 14. Bartosz Flis (84, 25. Grzegorz Szymusik), 20. Michał Magnuski, 5. Bartłomiej Zdunek – 27. Jakub Okuszko.

żółte kartki: Szur, Dampc – Pustelnik.
sędziował: Tomasz Marciniak (Płock).
widzów:

Gryf Wejherowo na pożegnanie z drugoligowymi rozgrywkami, w których w przyszłym sezonie już nie zagra, podejmował Błękitnych Stargard. Gospodarze, podziękowali w pięknym stylu swoim fanom za wsparcie wygrywając wysoko 4:0. Od początku spotkania Gryfici grali bardzo ambitnie, zdecydowanie i przed wszystkim skutecznie.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0, a jej bohaterem został Paweł Czychowski, autor obydwu trafień. Zawodnicy Piotra Rzepki kontrolowali przebieg meczu, byli zespołem lepszym, szanowali piłkę i nie pozwalali gościom na rozwinięcie skrzydeł. Jeszcze przed przerwą wspomniany Czychowski mógł skompletować hat-tricka, w 45 minucie piłka po jego uderzeniu minimalnie przeleciała ponad poprzeczką.
W drugiej części meczu, na boisku pojawili się Adrian Klimczak i Piotr Łysiak, którzy ustalili wynik meczu wpisując się na listę strzelców bramek. Gryf żegna się z II ligą, mimo to, że na wiosnę prezentował bardzo solidny styl gry.

www.2ligapolska.pl

Strategiczny Partner Finansowy

Miasto Stalowa Wola

Stal Stalowa Wola P.S.A. na podstawie umowy nr PKS-‪524.1.2022‬.RR zawartej z Gminą Stalowa Wola realizuje zadanie publiczne z zakresu sportu pod tytułem " Organizacja lub udział w zgrupowaniach sportowych przygotowujących do rozgrywek ligowych, organizacja i udział w zawodach lub rozgrywkach sportowych - sport seniorów"

Sponsorzy

Partnerzy medialni