Przed Nami pierwsze z dwóch spotkań rundy wiosennej, które rozegrane zostaną awansem na jesień. W 18. kolejce spotkań o mistrzostwo II ligi zielono-czarni zagrają na wyjeździe z Nadwiślanem Góra. Mecz zaplanowano na niedzielę-22.11. na godzinę 13:00.
Najbliższy przeciwnik Stalówki po 17. kolejkach ma na swoim koncie 13 punktów. To daje obecnie 17 miejsce w tabeli. Nadwiślan wygrał zaledwie cztery ligowe mecze, jeden raz zremisował i doznał dwunastu porażek. Zespół z Góry zdobył łącznie siedemnaście bramek tracąc przy tym trzydzieści goli. Na swoim terenie drużyna Nadwiślana trzy razy wygrała i doznała pięciu porażek, strzelając przy tym osiem bramek i tracąc czternaście. Podopieczni Miroslava Čopjaka (CZE) w trzech ostatnich spotkaniach zdobyli trzy punkty. Nadwiślan pokonał u siebie Polonię Bytom 2:1, następnie przegrał w Niepołomicach z Puszczą 1:0 i w Górze ze Zniczem 0:2. Drużyna z Góry nie może jak na razie zaliczyć tego sezonu do udanych. Nadwiślan gra w kratkę i tak jak w poprzednich rozgrywkach przyjdzie tej ekipie bronić się przed degradacją. Zdecydowanie liderem zespołu jest Artur Pląskowski. W meczu ze Stalą nie zobaczymy na placu gry Kamila Bętkowskiego, który w ostatnim meczu ze Zniczem obejrzał czwarty żółty kartonik w tym sezonie.
Stal Stalowa Wola po 17 rozegranych meczach zajmuje 6 miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 27 punktów. Stosunek bramek to 20 strzelonych przy 15 straconych. Podopieczni Jaromira Wieprzęcia odnieśli w lidze siedem zwycięstw, sześć razy remisowali i doznali czterech porażek. Zielono-czarni gorzej radzą sobie w spotkaniach na wyjeździe. W Legionowie ponieśli pierwszą porażkę od 10 spotkań (2:0). Stalowcy rozegrali na wyjeździe łącznie osiem spotkań-dwa razy wygrali, dwa razy zremisowali i doznali czterech porażek, strzelając siedem bramek i tracąc jedenaście. W trzech ostatnich potyczkach Stal zdobyła trzy punkty, odniosła jedno zwycięstwo- pokonała u siebie Kotwicę (3:0), Przegrała w Legionowie (2:0) oraz Brzesku (1:0). Jaromir Wieprzęć nie będzie mógł skorzystać w niedzielę z podstawowego napastnika drużyny, Tomasza Płonki. 29-letni zawodnik obejrzał w dosyć kontrowersyjnych okolicznościach czwartą żółtą kartkę w sezonie. Trener musi się zatem zdecydować na grę Przemysława Oziębały, który wrócił już do treningów po wyleczeniu kontuzji.
-„Nie ma już śladu po kontuzji i z tego bardzo się cieszę. Chciałbym pokazać się w ostatnich dwóch meczach w tym roku z jak najlepszej strony” – komentuje Przemysław Oziębała.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami w tym sezonie Stalówka odniosła zwycięstwo 2:1. Gole dla zielono-czarnych zdobywali Tomasz Płonka, Dawid Jabłoński. Bramkę dla Nadwiślana strzelił właśnie wspomniany już Pląskowski.