Piłkarskie święto w Stalowej Woli.
Już dzisiaj w Stalowej Woli w ramach II rundy Pucharu Polski dojdzie do pojedynku Stali ze Śląskiem Wrocław. To na pewno będzie uczta dla fanów z Podkarpacia. Początek spotkania o godzinie 15:30.
Wszystkich sympatyków zapraszamy na stadion MOSiR przy ul. Hutniczej. Przypominamy aby przed stadionem pojawić się odpowiednio wcześniej w celu uniknięcia kolejek i zajęcia miejsca na trybunach przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Przypominamy , że otwarte dla publiczności będą sektory: K-nowa trybuna, A- stara kryta oraz B- młyn.
Bilety w cenie 15 zł, 10 zł oraz 5 zł dla kobiet do nabycia w trzech kasach. Dwie kasy otwarte będą od strony ulicy Hutniczej, jedna przy głównej bramie wjazdowej.
Organizatorzy informują o ograniczonej pojemności stadionu. Mecz ze Śląskiem może oglądać 3 tysiące widzów. Znaczna część biletów rozeszła się w przedsprzedaży.
Stal Stalowa Wola jak na razie jest sprawcą największej sensacji w obecnych rozgrywkach Pucharu Polski. Zielono-czarni w I rundzie uporali się na własnym obiekcie z Cracovią. Tym razem do hutniczego miasta przyjeżdża były Mistrz Polski, Śląsk Wrocław. Ekipa z Dolnego Śląska w obecnym sezonie w lidze może nie zachwyca, ale w europejskich pucharach gra jak z nut. Śląsk po rozprawieniu się z FK Rudar w pokonanym polu zostawił Club Brugge. Wrocławianie w dwumeczu byli lepsi i zasłużenie wyeliminowali jeden z czołowych belgijskich zespołów. Teraz ekipę prowadzoną przez Stanislava Levego czeka niezwykle ciekawy, ale zarazem bardzo trudny bój z hiszpańską Sevillą.
We Wrocławiu wiedzą o tym, że mecz nie będzie należał do najłatwiejszych, że rywal skupi się na grze defensywnej i na wyprowadzaniu kontry. Gracze Śląska, jak zapowiadają, podejdą do tej potyczki z pełnym zaangażowaniem. Trener Levy podkreślił, że jego drużyna zagra w najsilniejszym z możliwych składów, ale na pewno będą ubytki kadrowe jeśli chodzi o podstawowy skład. Do Stalowej Woli nie wybrali się Przemysław Kaźmierczak czy Waldemar Sobota, którzy w środę grali mecz w Reprezentacji Polski. Niewykluczone, że odpoczną też inni i szansę dostaną rezerwowi. Nie powinno to mieć jednak znaczenia, bowiem kadrowo Śląsk prezentuje się całkiem nieźle.
Stalówka w nowym sezonie grała trochę mniej pojedynków o stawkę niż rywal, aczkolwiek zielono-czarni z meczu na mecz się rozkręcają. Co prawda zdarzyła im się przykra porażka w Lublinie z Motorem, ale piłkarze z Podkarpacia wyciągnęli już z niej wnioski. W ostatniej kolejce na własnym obiekcie Stal zremisowała pechowo z Wisłą Puławy, ale momentami gra mogła się podobać. Stalowcy dobrze radzili sobie w ofensywie.
Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Fani piłki nożnej nie powinni narzekać na brak emocji tego dnia. Stalówce życzymy szczęścia i powodzenia.