Niedzielne spotkania 13. kolejki.
Wisła Puławy pokonała w meczu na szczycie Radomiaka Radom 2:1 i ma tylko punkt straty do lidera. Na miejsce premiowane awansem wskoczył Raków Częstochowa, a Gryf Wejherowo osiada na dnie.
Kolejka numer 13. przechodzi do historii. Była to seria gier, w której cztery najlepsze drużyny zagrały ze sobą bezpośrednie mecze. Wiadomo już, że wygranym weekendu jest Wisła Puławy. To jedyna ekipa z kwartetu, która wygrała i dzięki temu sytuacja na szczycie robi się ponownie interesująca. Lider Stal Mielec roztrwonił pokaźną przewagę i został mu tylko punkt zapasu nad Dumą Powiśla.
W niedzielę Wisła pokonała 2:1 Radomiaka Radom. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że pierwszego gola zdobył beniaminek, a konkretnie Bartosz Sulkowski, który zaskoczył wszystkich, włącznie z sobą, zagraniem z rzutu wolnego do bramki. Wisła odrodziła się po przerwie. Sygnał do ataku dał bramkarz Nazar Penkowec, który obronił strzał z rzutu karnego Leandro Rossiego. Brazylijczyk stracił tym samym szansę, by dogonić Sebastiana Łętochę w klasyfikacji strzelców.
63. minuta przyniosła wyrównanie. Sebastian Olczak trafił do bramki kilka minut po tym, jak pojawił się na boisku. Na 1:2 strzelił natomiast Jarosław Niezgoda, który w tym spotkaniu zapisał na swoje konto gola i asystę. Puławianie mają za sobą osiem meczów bez porażki i już za tydzień mogą zostać liderem.
Poza wspomnianymi już Stalą Mielec i Wisłą Puławy na miejscu premiowanym awansem znajduje się Raków Częstochowa. Drużyna odniosła pierwsze zwycięstwo pod wodzą duetu Kołaczyk-Cecherz. Pokonała 2:0 ROW 1964 Rybnik, a Wojciech Okińczyc przerwał serię bez zdobytego gola. Wynik ustalił w końcówce Peter Hoferica, który popisał się efektownym lobem z dystansu.
Pokonani z Rybnika są w strefie spadkowej. Ich towarzyszami niedoli są piłkarze Nadwiślana Góra i Gryfa Wejherowo. Ci ostatni nie poprawili swojej gry jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy ich trenerem został Piotr Rzepka. Można wręcz odnieść wrażenie, że grają z tygodnia na tydzień coraz gorzej. W dwóch kolejkach nie zdobyli gola, punktu, a stracili sześć bramek. W niedzielę Gryf przegrał 0:2 ze Zniczem Pruszków.
Niedziela w II lidze:
Raków Częstochowa – ROW 1964 Rybnik 2:0 (1:0)
1:0 – Wojciech Okińczyc 10′
2:0 – Peter Hoferica 87′
Gryf Wejherowo – Znicz Pruszków 0:2 (0:0)
0:1 – Maciej Mysiak 72′
0:2 – Patryk Kubicki 77′
Radomiak Radom – Wisła Puławy 1:2 (1:0)
1:0 – Bartosz Sulkowski 41′
1:1 – Mateusz Olszak 63′
1:2 – Jarosław Niezgoda 80′
Nadwiślan Góra – Olimpia Zambrów 0:2 (0:0)
0:1 – Kamil Zapolnik 65′
0:2 – Krystian Pomorski 90′
sportowefakty.pl