Michał Fidziukiewicz: Nie obawiam się spotkań z moimi byłymi drużynami

Na Wasze pytania odpowiedział nasz napastnik – Michał Fidziukiewicz.

 

Bartek Wach / Dariusz Drelich: Grałeś w Olimpii Elbląg. Co skłoniło Cię do przyjścia do Stalówki ?

– Pod koniec poprzedniego sezonu dostawałem sygnały, że Stal interesuje się moja osoba. Jak doszło do konkretnych rozmów to dogadaliśmy się dość szybko. Po rozmowie z poprzednim trenerem i dyrektorem uwierzyłem, że razem możemy osiągnąć sukces i dalej tak uważam. Bardzo podobał mi się też styl gry Stalówki. Kolejnym powodem była oczywiście powstająca nowa baza treningowa i stadion.

Paweł Blat: Dlaczego po przyjściu do Stali w poprzednim sezonie za kadencji trenera Wtorka, byłeś nie ukrywajmy po prostu słaby. Brakowało Ci sił i tak wyglądałaś na boisku. Jak już stery przejął trener Szydełko to po paru meczach nie ten „Fidżi.” Czy jako były gracz Olimpii Elbląg nie obawiasz się, że znają Cię na tyle dobrze, że nie będziesz w stanie ich zaskoczyć? Czy może jak – były już napastnik Stalówki – Adrian Dziubiński po przejściu do Resovii pokazał nam, że było błędem nie przytrzymanie go w klubie.

– Po przyjściu do Stalówki w okresie przygotowawczym czułem się bardzo dobrze podobnie jak większość drużyny. W sparingach też wszystko dobrze wyglądało. Byliśmy świezi, dynamiczni. Jak tylko zaczęła się liga wszystko puściło. W moim przypadku zero mocy, zero siły, zero szybkości i to niestety było widać. Chciałem pomóc drużynie, ale nie byłem po prostu wstanie tego zrobić. Po przyjściu trenera Szydełko odżywałem motorycznie z tygodnia na tydzień, ale wiadomo żeby wrócić do normalnej dyspozycji było potrzeba czasu. Cieszę się, że pod koniec sezonu się udało i mogłem pomóc drużynie. Jeśli chodzi o drugie pytanie to osobiście nie obawiam się spotkań z byłymi drużynami, a wręcz na nie czekam. Fajnie jest w takim meczu wygrać i pokazać byłym kolegom oraz ludziom z klubu, że było się w tym spotkaniu po prostu lepszym. W tamtej rundzie wygraliśmy 1-0 akurat po mojej bramce i nie miałbym nic przeciwko żeby w rewanżu też tak było.

Filip Ziajko : Czy grał już Pan w podobnej konfiguracji (dwóch wysokich napastników) i jak się Pan czuje w takim układzie?

– W juniorach Jagiellonii, młodej ekstraklasie, Gryfie Wejherowo czy Zagłębiu Sosnowiec tak już grałem. Taki styl na dwóch napastników nie jest mi obcy i bardzo mi odpowiada. W ustawieniu takim zawsze grałem tego „niżej”. W Stali jest tak samo i dobrze się czuje na takiej pozycji. Mam nadzieje, że granie „dwójką” przełoży się na większa ilość zdobywanych bramek.

pv_krupa: Jak utrzymujesz tak piękną fryzurę w tak trudnym czasie?

– Żeby mieć tak piękną fryzurę musiałem skończyć kurs barber’a i dobrze, że się udało (śmiech).

Strategiczny Partner Finansowy

Miasto Stalowa Wola

Stal Stalowa Wola P.S.A. na podstawie umowy nr PKS-‪524.18.2024‬.RR zawartej z Gminą Stalowa Wola realizuje zadanie publiczne z zakresu sportu pod tytułem " Organizacja lub udział w zgrupowaniach sportowych przygotowujących do rozgrywek ligowych, organizacja i udział w zawodach lub rozgrywkach sportowych - sport seniorów"

Sponsorzy

Partnerzy medialni