Adam Waszkiewicz: Te punkty dodają pewności siebie
Nasi zawodnicy z trudnego terenu w Łęcznej przywieźli do Stalowej Woli trzy „oczka”. – Te punkty cieszą i dodają pewności siebie – mówił nam Adam Waszkiewicz. Przed „Stalówką” teraz spotkanie ze Skrą Częstochowa.
– Z perspektywy boiska wydaje mi się, że graliśmy całkiem niezłą piłkę. Utrzymywaliśmy się przy niej, wyprowadziliśmy kilka kontrataków. Był to jeden z meczów, którego stawką jest „sześć” punktów. Powiedziałbym, że posiadaliśmy optyczną przewagę. Górnik Łęczna może w ostatnich dziesięciu minutach się otworzył, zepchnął nas do defensywy, ale może właśnie dzięki temu strzeliliśmy tego gola na 2:1. Bardzo niezbędne i cenne trzy punkty wyjechały z Łęcznej – podsumował spotkanie z Górnikiem Łęczna Adam Waszkiewicz.
Obrońca Stali odniósł się także do rzutu karnego, który arbiter podyktował przeciwko naszej drużynie. Górnik „jedenastkę” zamienił na gola. – Ciężko mi ocenić na gorąco, ale wydaje mi się, że faul nie powinien być sklasyfikowany na rzut karny. Jakiś kontakt był, ale nie na tyle, aby zawodnik Górnika się przewracał i żeby z tego dyktować „jedenastkę”. Wydaje mi się, że w tym aspekcie zostaliśmy nieco pokrzywdzeni, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – mówił Adam.
Gola na wagę zwycięstwa strzelił Kacper Śpiewak, który w poprzedniej kolejce dwukrotnie pokonał bramkarza Olimpii Elbląg. – Fajnie, że Kacpra piłka w polu karnym szuka. Nie jest to nominalny napastnik, ale widać, że nie ma to dla niego problemu. Tym bardziej, że piłka spada mu czy to na nogę, czy na głowę. Dzięki temu wcześniej zdobyliśmy jeden punkt i też poniekąd dzięki niemu wywalczyliśmy w Łęcznej trzy punkty. Wiadomo – nie można odebrać całemu zespołowi walki, ale Kacper postawił „kropkę nad i” w tym meczu – skomentował nasz obrońca.
Przed Stalą teraz kolejne spotkanie z gatunku tych, których stawkę określa się na „sześć punktów”. Rywalem zielono-czarnych będzie Skra Częstochowa. – Mieliśmy ostatnio taką serię meczów remisowych. Te punkty też trzeba cenić. Teraz udało nam się odnieść zwycięstwo. Na pewno będziemy do kolejnych meczów podchodzili z większym animuszem i pewnością siebie. Wywozimy z Łęcznej trzy punkty, a każdy wie, jakim zespołem jest Górnik, z aspiracjami na awans, więc tym bardziej te punkty cieszą i dodają pewności siebie – podsumował Adam Waszkiewicz.