9. kolejka w liczbach.
W 9. kolejce II-ligowych zmagań kibice zobaczyli kilka ogromnych niespodzianek. Jak się okazuje, piłkarze nie odstawiali nóg i zobaczyli też mnóstwo kartek. Kilka serii zostało kontynuowanych, kilka przerwanych. Jesteś ciekawy, kto uporał się z własną niemocą, a kto nadal tkwi na dnie? Sprawdź już teraz!
Jak wygrywali?
Piłkarze rozegrali w miniony weekend dziewięć spotkań. W ostatecznym rozrachunku lepiej spisywali się gospodarze, którzy wygrali pięć spośród nich (55% ogółu). Goście wywozili trzy punkty trzykrotnie (33%), natomiast raz padł remis (12%).
W 9. kolejce nie brakowało zdecydowanych zwycięstw. Najlepszą skutecznością popisali się gracze Okocimskiego KS Brzesko, którzy zdemolowali Siarkę Tarnobrzeg 4:0. O jedną bramkę mniej w meczu z ROW 1964 Rybnik zdobyli piłkarze Znicza Pruszków.
Cztery zespoły kontynuowały swoje passy. Wisła Puławy zaliczyła czwarty mecz bez porażki, Znicz Pruszków odniósł trzecie kolejne zwycięstwo, Stal Stalowa Wola nie zaznała goryczy przegranej od pięciu spotkań, natomiast Błękitni Stargard od ośmiu meczów nie są w stanie wygrać. Także cztery serie zostały w 9. kolejce przerwane – Stal Mielec po raz pierwszy w tym sezonie znalazła swojego pogromcę, po czterech kolejnych triumfach przegrała Siarka Tarnobrzeg. Dwie drużyny cieszą się z przerwania niekorzystnej passy – po pięciu spotkaniach wreszcie wygrała Polonia Bytom.
Jak strzelali?
Piłkarze tradycyjnie nie rozpieszczali kibiców nadmierną skutecznością, ale nie ma na co narzekać – zdobyli łącznie 22 gole, co daje średnią 2,44 bramki na mecz. Gospodarze z celnych uderzeń cieszyli się 14 razy (63%), natomiast goście ośmiokrotnie pokonywali bramkarza rywali (37%). Lwia część, bo aż 14 goli, padło w ostatnich 30 minutach gry. Osiem razy piłkarze skutecznie strzelali w przedostatnim kwadransie, natomiast sześć w ostatnich piętnastu minutach przed końcowym gwizdkiem.
I kwadrans (minuty: 1-15) – 3 gole (ok. 15%)
II kwadrans (16-30) – 2 gole (ok. 9 %)
III kwadrans (31-45) – 2 gole (ok. 9%)
IV kwadrans (46-60) – 1 gol (ok. 5%)
V kwadrans (61-75) – 8 goli (ok. 34%)
VI kwadrans (76-90) – 6 goli (ok. 28%)
Łączna liczba 22 goli strzelonych w 9. kolejce stała się udziałem 19 zawodników. Podwójnie z bramki cieszyło się trzech zawodników: Radosław Jacek (Okocimski KS Brzesko), Jarosław Niezgoda (Wisła Puławy) i Krzysztof Wicki (Gryf Wejherowo). Aż sześć zespołów zakończyło swoje mecze bez zdobyczy bramkowej.
Jak przekraczali przepisy?
W porównaniu do poprzedniej kolejki, piłkarze zaostrzyli boiskową walkę. Zmusili bowiem sędziów do wyciągnięcia aż 50 żółtych i dwóch czerwonych kartek. Najostrzej było w Górze – w meczu Nadwiślana z Radomiakiem Radom sędzia Paweł Kukla z Krakowa pokazał dziesięć żółtych i jeden czerwony kartonik. Z II-ligowych boisk w miniony weekend przedwcześnie wyleciało dwóch graczy: Dawid Ogrocki z Nadwiślana Góra obejrzał dwa napomnienia, natomiast Arkadiusz Maksymiuk z Wisły Puławy za brutalny faul został błyskawicznie odesłany do szatni. Żaden z II-ligowych zespołów nie zakończył meczu bez napomnienia. Niemniej jednak piłkarze faulowali się poza polem karnym – nie została bowiem podyktowana ani jedna jedenastka.
Bohater kolejki
Radosław Jacek (Okocimski KS Brzesko). Doświadczony obrońca „Piwoszy” udowodnił, że stać go na wiele. Świetnie spisywał się w destrukcji, nie pozwalając na zbyt wiele zawodnikom Siarki Tarnobrzeg. Gdyby tego było mało, sam wziął się za strzelanie goli. Najpierw w 26. minucie spotkania wykorzystał dośrodkowanie Kamila Białkowskiego i po raz pierwszy pokonał bramkarza ekipy z Tarnobrzega. To rozochociło kapitana Okocimskiego KS i po przerwie wykorzystał on kolejną centrę, tym razem Sebastiana Janika. W końcówce spotkania mógł skompletować hat-tricka, ale zdecydował się na podanie, dokładając tym samym do swojego dorobku asystę. Jacek poprowadził ekipę z Brzeska do najwyższego zwycięstwa od sezonu 2011/2012.
Wydarzenie kolejki
Solidarne porażki czołowej trójki. Chyba nikt przed rozpoczęciem 9. kolejki nie spodziewał się, że wszystkie drużyny znajdujące się w strefie premiowanej awansem przegrają swoje spotkania. Los tymczasem przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcia – Stal Mielec uległa Kotwicy Kołobrzeg, Siarka Tarnobrzeg poległa z kretesem w meczu z Okocimskim KS Brzesko, a Raków Częstochowa na własnym terenie przegrał z zamykającą do tego czasu tabelę Polonią Bytom. Mizerną postawę faworytów wykorzystała puławska Wisła, która dzięki wygranej z Legionovią Legionowo wskoczyła na pozycję wicelidera.
pznp.pl