24. kolejka w liczbach.

Za nami 24-ta seria spotkań w ramach drugiej ligi. Za oknami czuć już wiosnę a na boisku prawdziwą rywalizacje o ligowe punkty.

Jak grali?

24.kolejka rozpoczęła się w piątek, a gospodarzem inaugurującego meczu był ROW Rybnik, który każdorazowo stawia trudne warunki rywalom na swoim terenie. Tym razem było podobnie. Do Rybnika przybyła niezwyciężona od ośmiu spotkań Puszcza, która znalazła metodę na ambitny i waleczny zespół trenera Brehmera. Żubry wygrały z ROW-em 1:2 i kontynuują imponującą serię bez porażki.

Na zwycięską ścieżkę wraca Siarka Tarnobrzeg, która wygrała u siebie z Legionovią Legionowo 2:0. Co prawda pierwsza połowa była zdominowana przez gości, ale odmieniony zespół gospodarzy ruszył do ataków w drugiej części spotkania, która przyniosła im dwubramkową wygraną.

W Zambrowie i w Puławach padły jedyne remisy w tej kolejce. Olimpia dzielnie radziła sobie w pojedynku z Rakowem Częstochowa, któremu udało się doprowadzić do remisu i przywieźć pod Jasną Górę jeden punkcik. Z jednego punkt nie są zadowoleni gracze Wisły, którzy bezbramkowo zremisowali z objawieniem rundy wiosennej, Błękitnymi Stargard, którzy nie przegrali w tym roku ani jednego meczu i nie stracili gola od czterech spotkań.

Rozkręca nam się Znicz Pruszków, który ponownie przywozi z wyjazdu trzy punkty i kolejne cztery bramki. Gracze Polonii Bytom mimo nawiązanej walki byli bez radni na znakomitą skuteczność gości, którzy wygrali na Śląsku 1:4.

Odblokował nam się GKS Tychy, który w ładnym stylu wygrał z będącą w fatalnej formie Stalą Stalowa Wola. Co prawda, goście po raz pierwszy w tym roku zagrali dobrą i ofensywną piłkę, ale to nie wystarczyło na dobrze dysponowanych tego dnia gospodarzy, którzy odnieśli cenne zwycięstwo 2:0.

Prawdziwe męki w Mielcu przeżywała Stal. Zawodnicy lidera najwyraźniej nie mogą otrząsnąć się po śmierci swoich były kolegów z drużyny, którzy zginęli w tragicznym wypadku samochodowym. Ponadto, goście stworzyli bardzo trudne warunki do gry gospodarzom. Zdyscyplinowani taktycznie piłkarze Gryfa bardzo dobrze radzili sobie z wyżej notowanym rywalem do momentu pięknego gola Sulewskiego. Stal poszła za ciosem, wykazując się większym doświadczeniem i wygrała to spotkanie 2:1.

Na koniec kolejki doszło do spotkania pomiędzy rywalami z tabeli. Radomiak podejmował Kotwicę, którą miał ograć na swoim stadionie i z kompletem punktów przystąpić do kolejnych zmagań ligowych. Aspirujący do gry o awans do pierwszej ligi, gospodarze przegrali 0:1 z Kotwicą i stracili na jej rzecz miejsce w tabeli. Niniejszą porażką Radomiak oddalił się od realizacji swojego kluczowego celu na ten sezon.

24.kolejka kolejny raz potwierdziła, że rozgrywki drugoligowe są niezwykle atrakcyjne i emocjonujące. Odnoszone wyniki w każdej serii spotkań przynoszą co raz więcej dramaturgii i sprawiają, że niemalże każdy zespół będzie walczyć o punkty do samego końca sezonu.

Jak strzelali?

24. kolejka przyniosła o siedem bramek więcej niż poprzednia. Drugoligowcy trafiali do siatki osiemnaście razy, a najczęściej ten wyczyn udawał się graczom Znicza Pruszków, którzy zdobyli łącznie cztery gole.

Najwięcej bramek padło właśnie w spotkaniu wspomnianego Znicza, który ograł wysoko na wyjeździe Polonię Bytom. Mecz zakończył się wynikiem 1:4 dla gości.

Ponownie, żadnemu z zawodników nie udało się zdobyć, więcej niż jednego gola. W trzecim meczu z rzędu na listę strzelców wpisuje się napastnik Gryfa Wejherowo, Dawid Kuzimski. Natomiast po raz drugi z rzędu bramkę dla Rakowa zdobył kapitan drużyny, Adrian Klepczyński

Ponadto, zapraszamy do obejrzenia relacji i bramek z meczów 24.kolejki.

Link do materiałów video: http://www.2ligapolska.pl/#!blank-13/trajs

Forma

Trwają znakomite passe Stali Mielec i Puszczy Niepołomice, a co raz bardziej imponująco wygląda postawa Błękitnych Stargard.

Stal Mielec dzięki wygranej z Gryfem Wejherowo, kontynuuje wyśmienitą passę bez porażki na swoim stadionie. 10 zwycięstw i 2 remisy, tak wygląda bilans Stali na swoim stadionie. Ponadto, lider rozegrał dziesiąty mecz bez porażki. Zawodnikom z Mielca wtórują gracze z Niepołomic. Puszcza posiada równie imponujący bilans co Stal. Po wygranej w Rybniku, Żubry kontynuują marsz dziewięciu spotkań bez porażki!

Objawienie wiosny jest zapewne zespół Błękitnych Stargard, którzy nie zaznali w tym roku porażki, a mecz z Wisłą był czwartym z rzędu spotkaniem bez straty gola!

Wcale nie gorzej, wygląda zespół GKS-u Tychy, który wreszcie wygrał na swoim stadionie i podobnie jak Błękitni kontynuuje formę sześciu meczów bez porażki.

Wyraźnie do formy wyjazdowej wrócił Znicz! Po porażce w Mielcu, gracze z Pruszkowa wygrali dwa kolejne spotkania na wyjeździe, strzelając w każdym po cztery gole! Dzięki takiej postawie, Znicz jest najlepiej punktującą ekipą na wyjazdach w II lidze, a taki bilans i ostatnie wyniki, sprawiły, że zespół zbliżył się na jeden punkt do Wisły i Rakowa…

Jak przekraczali przepisy?

W tej serii spotkań było znaczniej ostrzej i sędziowie mieli o wiele więcej pracy, niż w poprzednich kolejkach. Tym razem pokazano 37 żółtych kartek i dwie czerwone. Najwięcej z nich padło w pojedynku między Stalą Mielec a Gryfem Wejherowo, gdzie arbiter wręczył siedem żółtych kartek i jedną czerwoną. Natomiast najwięcej kartoników w tej kolejce zebrali gracze GKS-u Tychy, bo aż sześć (5 żółtych, 1 czerwona).

Frekwencja

24.kolejka przyniosła najwyższą frekwencję w drugiej lidze w tym roku. Na stadionach pojawiło się łącznie 12 772 widzów.

Standardowo, najwięcej z nich przybyło na obiekt w Tychach, gdzie GKS podejmował Stal Stalową Wolę. Na meczu pojawiło się łącznie 4 563 widzów, w tym niemalże 400 ze Stalowej Woli. Władze klubu ze Śląska kontynuują akcję zachęcającą uczęszczanie na mecze ich ukochanej drużyny, dlatego darmowe wejściówki oferowane są dla mieszkańców ościennych powiatów.

Wiosenna aura przyciągnęła, również licznie fanów Radomiaka i Stali Mielec. W Radomiu na Stadionie Miejskim pojawiło się 2859 widzów, natomiast w Mielcu nieco mniej, bo 2820.

Bardzo małe zainteresowanie wzbudził mecz Siarki z Legionovią, gdzie pojawiło się najmniej kibiców, bo zaledwie 290…

Niespodzianka

W naszym odczuciu największą niespodzianką kolejki jest porażka Radomiaka z Kotwicą na swoim terenie. Co prawda przed tą kolejką, obydwie drużyny dzieliły tylko dwa punkty różnicy, ale to gospodarze byli faworytem niedzielnego starcia, które ku rozpaczy swoich fanów przegrali 0:1. Sytuacja Radomiaka skomplikowała się i marzenia o awansie do pierwszej ligi znacznie się oddaliły. „Zieloni” zajmują obecnie 9.miejsce i tracą 8.punktów do strefy barażowej.

źródło: www.2ligapolska.pl

Strategiczny Partner Finansowy

Miasto Stalowa Wola

Stal Stalowa Wola P.S.A. na podstawie umowy nr PKS-‪524.18.2024‬.RR zawartej z Gminą Stalowa Wola realizuje zadanie publiczne z zakresu sportu pod tytułem " Organizacja lub udział w zgrupowaniach sportowych przygotowujących do rozgrywek ligowych, organizacja i udział w zawodach lub rozgrywkach sportowych - sport seniorów"

Sponsorzy

Partnerzy medialni